Zastosowanie kiosków multimedialnych w gastronomii
Polacy kochają dobrze zjeść. Rozkoszują się nie tylko tradycyjną polską kuchnią, ale także lubią próbować mniej oczywistych w naszej szerokości geograficznej smaków. Jest to szczególnie widoczne podczas tak zwanych Zlotów food trucków, czy w kolejkach do barów sushi popularnych w galeriach handlowych. I choć coraz więcej z nas stara się zachować zdrową dietę, nie słabnie uwielbienie dla restauracji typu fast food. Nic dziwnego! Jako naród żyjemy szybko – potrzebujemy więc szybkich posiłków, które pozwolą działać. Jak mała gastronomia może jeszcze bardziej przyspieszyć, stosując kioski samoobsługowe?
Restauracje typu fast food – nie tylko te ze złotymi łukami – w centrach dużych miast, ale też coraz częściej małych miasteczek, w galeriach handlowych ustawione jedna obok drugiej, czy takie, które przyjadą do nas z najlepszym jedzeniem z całego świata na zlot food trucków – kuszą nas smacznym szybkim jedzeniem. Długie kolejki w tych miejscach świadczą o niezwykłej popularności. Nic dziwnego. Za niewielkie pieniądze, każdy może znaleźć coś dla siebie i zaspokoić nie tylko głód, ale także ciekawość.
Jednak, czy kolejka, która stale się wydłuża, nie jest zaprzeczeniem idei fast food? A co w sytuacji, kiedy należy zachować dodatkowy dystans – wydłużając kolejkę jeszcze bardziej? Albo, kiedy, z powodu sytuacji wyjątkowej, nasze ulubione restauracje są zamknięte i nie mogą do nas przyjechać? Jak sprawić, aby food było jeszcze bardziej fast?
Rozwiązaniem tego problemu może być zastosowanie w tych miejscach kiosków multimedialnych, a dokładniej kiosków samoobsługowych. Na ekranie kiosku sprzedażowego takiego jak np. V-KIOSK wyświetla się menu, z którego można wybrać danie oraz dodatki. Po akceptacji i opłaceniu zamówienia trafia ono na kuchnię, aby już po chwili cieszyć nasze podniebienie. Kontakt z obsługą jest więc chwilowy.
Choć schemat jest nam znany, warto zwrócić uwagę, że poza najbardziej popularnymi restauracjami typu fast food, które korzystają z niego od dawna, jest to rozwiązanie idealne również dla restauracji w centrach handlowych, a także dla food trucków czy w sytuacjach kryzysowych.
Co można zyskać? Koniec z pomylonym zamówieniem. Klient zawsze dostanie to, co wybrał na ekranie kiosku samoobsługowego. Dzięki takim kioskom sprzedażowym nie potrzeba dodatkowej osoby do przyjmowania zamówienia. Jednocześnie ich kompaktowe wymiary sprawiają, że może ich być kilka – w zależności od przestrzeni, którą dysponujemy. W restauracjach stacjonarnych, kioski samoobsługowe można postawić zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Odporne na zmieniające się warunki atmosferyczne oraz akty wandalizmu, kioski sprzedażowe mogą pracować również w systemie drive-thru.
Dzięki temu, że są to rozwiązania mobilne, idealnie sprawdzają się również podczas zjazdu food trucków, gdzie każda z restauracji może posiadać własny kiosk sprzedażowy lub, gdzie może być to zintegrowane rozwiązanie zapewniane przez organizatora. Dzięki niemu uczestnicy mogą skupić się na gotowaniu i smakowaniu potraw.
Warto również wspomnieć o kontenerach gastronomicznych, które są czymś pośrednim pomiędzy food truckiem a restauracją w galerii handlowej. Choć jest to rozwiązanie stacjonarne, można je wielokrotnie składać i rozkładać – dlatego jest to idealny pomysł dla gastronomii sezonowej np. w kurortach wypoczynkowych, ale nie tylko. Wbudowany w kontener kiosk samoobsługowy przyjmuje zamówienie, aby po chwili móc je odebrać z okienka obok.
Warto sobie zadać pytanie, czy taki system przyjmowania zamówień sprawdziłby się w ekskluzywnych restauracjach – tam, gdzie liczy się experience? Chcąc przyciągnąć młodego nowoczesnego klienta, na pewno tak. Jednak w szczególności w sytuacji takiej jak lockdown, która mocno uderzyła właśnie w branżę gastronomiczną. Jak połączyć świat fine dining ze światem fast food? Możliwość dostosowania designu kiosku samoobsługowego do aranżacji wnętrza i stylu restauracji sprawia, że zapewnia ona swoim gościom nowe estetyczne i cyfrowe doznania. Czy będzie to przyszłość restauracji? Czas pokaże.
